Milczenie
Było jedno, co łączyło w tamtych czasach wszystkich. I tych, którzy zostali i tych którzy wrócili, a nawet żołnierzy, którzy wrócili z wojny. To zakaz mówienia prawdy. Wszystkie błędy, a tak naprawdę przestępstwa komunistów, miały być tabu. O nich nie wolno było ani mówić, ani dyskutować.
Wczorajszą przeszłość ludzie powinni zapomnieć jak sen, tak jak milczeli oni sami na zebraniach, w prasie i radio. O tej treści jest namalowany obraz Milczenie, 1960 r.: symboliczna kobieta ma sznurkiem zawiązane usta, co obrazuje zakaz mówienia prawdy o złych rządach komunistów. W wioskach i w miastach pośród cywilów i wojskowych wszędzie było kłamstwo, oszustwo, nawet dzieci radośnie uśmiechały się, jak komuniści wychwalali władzę. W socjalizmie wyrosło kilka pokoleń z podwójną moralnością, o jednym rozmawiano w domu w kuchni, a co innego mówiono przy ludziach. Każdy wiedział, że trzeba trzymać język za zębami. W swoich obrazach, kilka razy powróciłem do tego tematu.
Stefan Centomirski Sybirak, Milczenie, 1960r.